Czy to na pewno my...? WSPANIALE WYPADŁ NASZ DEBIUT FILMOWY !!!
FLOYD pokazuje łapką z niedowierzaniem, czy na pewno widzi siebie ???
Fajna ferajna bardzo przejęta była oglądaniem siebie na ekranie i to z podkładem muzycznym.
Było dotykanie noskami ekranu, lizanie, a nawet zaglądanie od tyłu. No bo, gdzie te psy ???
Przecież niedawno z nimi biegaliśmy i były, naprawdę były......!!!!!!!!!!!!!!....... nie kłamiemy.
Największy dystans do oglądania miała MAZDA. Położyła się na dywanie i kontemplowała w skupieniu.
DISNEY i FLOYD na zmianę nerwowo naskakiwali na klawiaturę, ku swojemu zdziwienie
niechcący powiększając obraz.
Ale mieliśmy ubaw "po pachy" !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz